Mecze ostatniej kolejki, to zawsze specyficzne spotkania.
W zależności od miejsca w tabeli poziom motywacji i
koncentracji zespołów jest różny. Lepiej mecz zaczął Amator.
Błąd w ustawieniu popełnił nasz bramkarz Robert Gabrysz
i nie sięgnął piłki lecącej nad jego głową. Chwilę później
było już 2:0, dobry rajd zawodnika gospodarzy naszą
lewą stroną, płaska wrzutka w pole karne, zgubione
krycie naszych obrońców, brak reakcji bramkarza i napastnik
rywali wbił piłkę do naszej siatki z najbliższej odległości.
Po tej szarży gospodarzy gra się wyrównała i Perła
coraz częściej zaczęła stwarzać sobie sytuacje pod
bramką Amatora. Dobre wejście prawym skrzydłem
zaliczył Paweł Dybowski, który prostym strzałem
na dalszy słupek pewnie pokonał bramkarza rywali i
Perła złapała kontakt. Do wyrównania doprowadził
Krzysiek Gnat, który mocnym strzałem z rzutu wolnego
z okolic połowy boiska pokonał niezbyt pewnie
interweniującego golkipera z Wierzchowic.
Jeszcze przed przerwą mieliśmy kolejny zwrot akcji.
Amator szybko strzelił jeszcze dwa gole i na przerwę
schodziliśmy przy stanie 4:2. Po zmianie stron to
Perła stworzyła sobie więcej lepszych okazji bramkowych,
ale tylko gospodarze trafiali do siatki. Dwa razy Amator
strzelał ze spalonego i sędzia słusznie nie uznał tych trafień.
Przy golu na 5:2 ewidentny błąd popełnił nasz bramkarz
Kacper Konieczny, który zmienił po godzinie gry Gabrysza.
Niestety nasza skuteczność pod bramką rywala była zerowa
i Amator dość wysoko wygrał, choć wynik mógł
wyglądać zupełnie inaczej. pozdro4all
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.